Vikingatiden


Wprowadzenie

Era Wikingów obfitowała w dramaty, zarówno w samej Skandynawii, jak i w krajach, na które Wikingowie napadali, gdzie handlowali i siłą się osiedlali. Jednakże wiele trwałych zmian, jakie wtedy nastąpiły, było efektem działań pokojowych i stopniowego rozwoju. Niniejsza strona traktuje o ludziach i miejscach - jest to kulturowa panorama świata północnego skupionego wokół Danii, Norwegii i Szwecji, lecz na zachodzie sięgającego aż na drugi brzeg Oceanu Atlantyckiego, na wschodzie do wybrzeży mórz Czarnego i Kaspijskiego, a na południu do basenu Morza Śródziemnego. Świat Wikingów jawi się nam jako sieć krzyżujących się szlaków morskich i rzecznych, po których poruszano się statkami. Statki te stały się symbolem ery Wikingów.

Najazdy Wikingów na zachodnią Europę zaczęły się w VIII wieku, kiedy ci pogańscy piraci jak burza spadli na bezbronne klasztory i ośrodki handlowe, gnani żądzą łupów i trybutu. Okres wikiński trwał mniej więcej trzysta lat, zanim Skandynawowie nieco zaniechali eksportu okrucieństwa na zachód, lecz jeszcze w XII wieku podbijali i najeżdżali kraje słowiańskie i nadbałtyckie, siłą nawracając je na chrześcijaństwo. Natomiast nawrócenie krajów skandynawskich, wespół z nastaniem kultury piśmiennej, to jedna z głównych przemian okresu wikińskiego - mająca kilka falstartów i zachodząca niejednoliciew IX i X wieku. Był to też okres, w którym, w procesie wewnętrzenej konsolidacji rozpoczętej już przed erą Wikingów, powstały trzy europejskie państwa narodowe - Dania, Szwecja i Norwegia. Zresztą problemy polityczne na rodzinnych ziemiach, w tym wyrzucanie siłą niechcianych pretendentów do władzy oraz pokonanych przywódców, na równi z klęskami głodu i brakiem ziemi pod osadnictwo, przyczyniło się do zaistnienia tego niezwykłego fenomenu, jakim była ekspansja Skandynawów. Nigdy jednak nie poznamy w pełni tych aspektów ery Wikingów, ponieważ na temat Skandynawii istnieje bardzo mało źródeł pisanych z okresu przed wiekiem XII. Za to archeologia dostarcza informacji na temat fortyfikacji i innych budowli stanowiących odzwierciedlenie procesu coraz większej wówczas centralizacji władzy.

Coraz bardziej skomplikowana stawała się też gospodarka wikińskiej Skandynawii oparta na bogactwach dostarczanych tam dzięki najazdom i handlowi. Jednym z najbardziej widocznych efektów tego procesu było zakładanie miast-placówek handlowych i wytwórczych. Ostatnie badania archeologiczne pokazują, jak ten proces przebiegał w Danii, zanim rozpoczęła się era Wikingów. Choć badania ówczesnych źródeł, takich jak dzieła anglosaskich, frankijskich i arabskich autorów - oraz skandynawskich inskrypcji runicznych - a także słynnych dzieł literackich z XIII i XIV wieku, rzucają sporo światła na erę Wikingów, dopiero archeologia rzeczywiście w pełni oddaje obraz życia ludzi w tym okresie. Ostatnie dekady przyniosły nasilenie wykopalisk ze świata Wikingów.


Wikingowie

Dla historyków era Wikingów rozpoczyna się w 793 roku pierwszym opisanym napadem norweskiej floty na bezbronny klasztor Lindisfarne na wyspie u wybrzeży północnej Anglii, a kończy się w XI wieku po nawróceniu wszystkich krajów skandynawskich na chrześcijaństwo. Dla archeologów, którzy w szczątkach materialnych, a nie w wydarzeniach historycznych szukają znaków przemian kulturowych wprowadzających w nowy okres dziejów ludzkości, daty znaczą niewiele. Zmiany kulturowe wynikają z wielu czynników i przejawiają się na różne sposoby. Zmiany wewnętrzne mogą wytworzyć nową organizację społeczną, z nowymi ośrodkami władzy i hierarchiami; to zaś może brać się z wpływów zewnętrznych, takich jak wydarzenia na sąsiednich ziemiach, z zewnętrznej inwazji lub z coraz większej znajomości świata zewnętrznego jako efekt poszerzającej się sfery wymiany i handlu.

Doskonale wiadomo, że zmiany takie zachodziły na szeroką skalę w Skandynawii w VIII wieku, jako efekt kontaktów z chrześcijańską częścią kontynentu europejskiego. Tu bowiem rosły w siłę, usiłujące się rozszerzać potężne, zorganizowane królestwa, korzeniami sięgające cywilizacji rzymskiej. Oczy tych państw zwracały się ku ziemiom pogańskich ludów Północy, będącym źródłem towarów bardzo poszukiwanych na chrześcijańskich rynku - np. futer, kłów morsów, bursztynu. Fakt, że Północ była pogańska stanowił także wyzwanie dla Kościoła chrześcijańskiego i chęć nawrócenia tych krajów szła o lepsze z interesem politycznym i ekonomicznym. Tym sposobem Skandynawia coraz bardziej otwierała się na wpływy z głębi kontynentu. Dowody tego widzimy na przykład w zmianach stylu zdobienia biżuterii i innych przedmiotów wykonywanych lub używanych w tym czasie przez Skandynawów. Dobra importowane z Południa wskazują też, że Skandynawia stawała się coraz ściślej związana z kontynentalnymi sąsiadami. Coraz więcej jest ceramiki i szkła z Nadrenii, zwłaszcza na Jutlandii, a monety z wymiany (rodzaj wymiany całkiem obcy Skandynawom) zaczęły krążyć w niewielkich ilościach, a nawet przez krótki czas były tu bite. To właśnie wzięli pod uwagę archeolodzy, definiując okres zmian kulturowych, jakie według nich następowały w VIII wieku w Skandynawii. Tak więc początek ery Wikingów jasno widać w przejściu od stylu życia z okresu wendelskiego do odmiennego, co nastąpiło w drugiej połowie VIII wieku. Napad na Lindisfarne w 793 roku jest więc zewnętrznym przejawem procesu, jaki trwał już od 50 lat - zbliżenia Skandynawii do Europy.

Przez około 50 lat po ataku na klasztor Wikingowie z coraz większą częstotliwością napadali na wybrzeża Wysp Brytyjskich i zachodnie wybrzeże kontynentu, uderzając na bezbronne klasztory, skąd unosili bogate łupy w postaci naczyń liturgicznych i innych pięknych przedmiotów. Możemy sobie wyrobić pewien pogląd na to, co dostawało się Wikingom, na podstawie wspaniale zdobionych wyrobów z metalu znajdowanych niekiedy w grobach na terenie Skandynawii. Jak się wydaje, ta wczesna faza to tylko piractwo, głównie z Norwegii i Danii, odkryli łatwość, z jaką łupili bogate miejscowości zachodniej Europy, a błyskawiczność swoich ataków zawdzięczali szybkości i sterowności okrętów. W drugiej połowie IX wieku pojawił się nowy motyw - od piractwa Wikingowie przeszli do kolonizacji. Ich okręty woziły teraz grupy osadników ze sprzętami gospodarstwa domowego i innymi przedmiotami, do nowych miejsc na Orkadach i Szetlandach, Islandii i Grenlandii, a nawet w Ameryce Północnej. W tych kierunkach podróżowali głównie Norwegowie. Duńczycy kierowali się ku bardziej zaludnionym krajom - Anglii i Francji, śląc tam najpierw ekspedycje zbrojne, a następnie osadników. Szwedzi spoglądali bardziej na wschód. Zawiodło ich to do Finlandii, na południowy i wschodni Bałtyk, a następnie przez Rosję do Bizancjum oraz do Morza Kaspijskiego i do Bagdadu. Także niewielka liczba ludności z Vastergotlandii w środkowej Szwecji wywędrowała na Wypsy Brytyjskie. Wszystkich tych ludzi nazywa ię dziś Wikingami. Pochodzenie nazwy jest nieznane. Bardzo rzadko wymienia się ją w ówczesnych źródłach, a mowa jest o ludziach, którzy "poszli na wiking", czyli porzucili swoje domy i ziemię na zecz piractwa. Vik oznacza w językach skandynawskich strumień lub rzeczkę, i być może termin "wiking" oznaczał miejsce, skąd wyruszały korsarskie okręty, lub wody, gdzie ukrywali się, zanim uderzyli na zdobycz. Jest także prawdopodobne, że vik to odwiedzane przez Wikingów miejsce wymiany handlowej na kontynencie i Wyspach Brytyjskich, z których wiele znano jako "wic" (oznacza to osadę targową) - np. Hamwic w pobliżu obecnego Southampton w Anglii i Quentovic w północnej Francji. W VIII wieku w północnej Europie miał miejsce olbrzymi rozwój handlu, a bogactwo tych miast sprawiało, że stawały się atrakcyjne dla korsarzy i osadników. Prawdopodobnie Wikingowie byli to z początku ludzie, którzy odwiedzali te ośrodki czy to jako piraci, czy też spokojni kupcy. Ówczesnym europejskim kronikarzom ludzie ze Skandynawii nie byli znani jako Wikingowie. Zwano ich Ludźmi Północy (Norseman, Northmen) i stąd pochodzi nazwa Normanowie, dziś często używana zamiennie. Bez względu jednak skąd wzięło się to słowo, nigdy nie używano go na określenie wszystkich Skandynawów. Do powszechnego użycia weszło dopiero w XIX wieku, wraz z budzeniem się świadomości narodowej Skandynawów. W tym okresie zaczęto przedstawiać Wikingów jako wojowników w rogatych hełmach. Wizerunek ten do dziś powszechnie się z nimi kojarzy, lecz nie ma żadnego oparcia w faktach historycznych. Na początku ery Wikingów Duńczycy, Norwegowie i Szwedzi mówili mniej więcej tym samym językiem, który, tak oni jak i obcy, nazywali "językiem duńskim" (dzisiejsi lingwiści klasyfikują go jako staronormański). Należał on do gałęzi języków germańskich, którymi mówiono na obszarach wokół Morza Północnego. Ma on wspólne korzenie z językiem anglosaskim i staro-wysoko-niemieckim, ale oddzielił się od nich na tyle, że przez współczesnych był postrzegany jako osobny język. W czasie ery Wikingów w różnych regionach Skandynawii rozwinęły się jego wyraźniejsze fonetyczne odmiany. Dialekty te stały się podstawą dla obecnych języków duńskiego, islandzkiego, norweskiego i szwedzkiego, ale rozumieli je wszyscy Skandynawowie (tak jak dziś rozumieją języki od nich pochodne).

Antropologiczne badania szkieletów z pochówków szkieletowych wskazują, że Wikingowie byli średnio nieco niżsi niż obecni Skandynawowie. Oczywiście niektórzy, pochodzący z wyższych warstw społecznych, byli wyżsi, mocniejsi i ogólnie zdrowsi niż reszta, których szkielety wykazują deformacje na skutek chorób i ciężkiej pracy. Śmiertelność niemowląt była o wiele wyższa niż dzisiaj, a średnia długość życia krótsza, choć osoby pomiędzy 40. a 50. rokiem życia nie były niczym niezwykłym. Rzadko kto żył dłużej. Najpowszechniejszymi chorobami, jakie znalazły odbicie w szkieletach były reumatyzm i artretyzm, równocześnie bez wątpienia dzięki bezcukrowej diecie, mało jest śladów schorzeń zębów, które są plagą dzisiejszych społeczeństw.

Nawet w okresie największego nasilenia napaści Wikingów większość społeczeństwa żyła w spokoju, troszcząc się o swoje gospodarstwa, hodując zwierzęta, uprawiając rolę lub trudniąc się rzemiosłem. Powód, dla którego w owym czasie tak wielu porzucało Skandynawię, by uczestniczyć w sezonowych wyprawach łupieżczych lub na stałe osiedlić się na obcej ziemi, okryty jest tajemnicą. Jednak przyjmuje się, że działo się tak na skutek przeludnienia, braku ziemi uprawnej i konfliktów pomiędzy różnymi grupami. Prawdopodobne też, że wszystkie te czynniki rzeczywiście odegrały jakąś rolę w wielkich emigracjach Wikingów w IX i X wieku.


Hierarchia społeczna

Dane archeologiczne - pochodzące zwłaszcza z pochówków, gdzie zaskakująco wielki jest kontrast pomiędzy bogatymi i biednymi - inskrypcje runiczne pozwalają sądzić, że społeczność Wikingów była bardzo rozwarstwiona. Każda jednostka terytorialna miała surową hierarchię z wodzem lub królem na czele i wspomagającą go arystokracją, dostarczającą też siły zbrojnej w razie potrzeby. Niżej znajdowali się pomniejsi właściciele ziemscy - rolnicy i handlarze, tworzący klasę wolnych ludzi, z których wywodzili się wojownicy, a na samym dole kierarchii byli niewolnicy.

Przed erą Wikingów władza zaczęła się już koncentrować w rękach garstki rodów dynastycznych kontrolujących zamożność danego obszaru. Lokalny władca był jednocześnie przywódcą wojskowym i religijnym, a także administratorem i osobą odpowiedzialną za pokój na rządzonym terytorium. Zamożność wyrażała się głównie ilością posiadanej ziemi, otrzymywaną z niej produkcją i podatkami opłacanymi w naturze przez ludzi, którzy na niej pracowali. Jednak w miarę rozwoje społeczeństwa i koncentracji władzy w rękach jednego rządzącego rodu, król otrzymywał też przychody z miast w postaci opłat rogatkowych i celnych. We wszystkich miastach i wszędzie indziej stacjonowali reprezentanci króla, którzy sami także mieli wielką władzę.

Jednym z najoczywistszych sposobów, w jaki król mógł zamanifestować swoją władzę, było bicie własnej monety, Fakt, że w VIII i IX wieku przez krótkie okresy bito monety w Ribe i Hedeby w Danii, choć do XI wieku system monetarny nie zadomowił się w Skandynawii, daje mocne podstawy do przypuszczenia, że w pierwszych wikińskich miastach rządził król. Szczególne znaczenie ma fakt, że od 995 roku Olaf Skotkonung (ok. 995-1021/2) uznawany dziś za pierwszego króla rządzącego całą środkową Szwecją, pierwszy bił monetę w założonym przez siebie mieście Sigtuna. Mniej więcej w tym samym czasie pierwszym, który bił własną monetę w Norwegii, był Olaf Tryggvason (Wronionogi, ok. 964-1000). W miarę jednoczenia kraju i umacniania władzy poszczególnych królów bicie monet stawało się coraz powszechniejsze. Choć władza królewska była dziedziczna, w żadnym razie nie było pewności, że przejdzie z ojca na syna - każdy męski potomek rodu mógł przeforsować swoje prawo do sukcesji. Efektem były zwykle sprzeczki rodzinne. Walki dynastyczne były szczególnie silne wśród synów i wnuków Haralda Pięknowłosego (rządził od ok. 870 do ok. 940), pierwszego znanego króla Norwegii. Czasem pretendenci do tronu przez dłuższy czas przebywali na wygnaniu, gromadząc bogactwa w zagranicznych wyprawach, by następnie wystawić i uzbroić armię, a powróciwszy do ojczyzny siłą próbować objąć tron. Czasem osiągano też kompromis i, jak to często bywało w X wieku w Norwegii, krajem rządziło dwóch królów lub dzielono go na regiony, każdy z własnym królem.

Królów i królowe grzebano z wielkim przepychem. Ciała ich spoczywają w olbrzymich kopcach, szerokich czasem na 20m u podstawy. Niektóre z tych grobów odkopano, znajdując w nich niezwykle bogate dary. Niektóre najbardziej spektakularne znaleziska pochodzą z południowo-wschodniej Norwegii, głównie z Osebergu i Gokstad w fiordzie Oslo. Wykopaliska w Osebergu, podjęte w początkach XX wieku, odsłoniły pochodzący z 840 roku grobowiec młodej kobiety, prawdopodobnie królowej. Tak precyzyjne datowanie uzyskano metodą dendrochronologiczną, badając drewno użyte na budowę komory grobowej. Pochodzi ono z drzew ściętych właśnie w tym roku. To najbogatszy pochówek ery Wikingów. Ciało owej kobiety umieszczono na pięknie rzeźbionym statku, w otoczeniu wszystkich wspaniałych przedmiotów, jakimi posługiwała się za życia. Niestety biżuterię zrabowano, ale były tam łoża, pościel i wszelkie inne sprzęty domowego użytku, a także inne potrzebne przedmioty, szczątki warsztatów tkackich i zestaw tabliczek do tkania z niedokończoną wstążką, przybory kuchenne i stołowe oraz narzędzie do uprawy roli. Obok niej znaleziono w komorze ciało starszej kobiety, prawdopodobnie służącej lub niewolnicy. Komorę grobową umieszczono za masztem eleganckiego okrętu, by prawdopodobnie umożliwić zmarłej podróż. Był tam też wóz, cztery pary sań i 12 lub więcej koni. Idea długiej podróży da się odczytać także z załączonej żywności, w tym wołu i wiadra jabłek, oraz namiotu.

Nieco bardziej na północ od Osebergu, w Borre, tradycyjnie wiązanym z norweskim domem panującym ery Wikingów, znajduje się największy skandynawski zespół wielkich kopców. Kiedy mniej więcej 150 lat temu, kopiąc groby, zniszczono jeden z kopców, znaleziono szczątki statku i udało się odzyskać kilka wspaniałych przedmiotów datowanych na ok. 900r. Kilka wielkich kopców odkryto też w Danii. Dwa kopce odkopano w Jelling, w środkowej Jutlandii, stanowisku związanym z królami X-wiecznej Danii. Drewnianą komorę jednego z nich datowano metodą dendrochronologiczną na przełom lat 958-59 - prawdopodobnie zawierała ona pochówek króla Gorma, ostatniego wielkiego władcy pogańskiej Danii, przeniesionego następnie do pobliskiego kościoła przez syna, Haralda Sinozębego, który był już chrześcijaninem. Zdumiewająco wspaniałe dary grobowe, świadczące o wysokiej pozycji i wielkim bogactwie zmarłego, znaleziono w komorze grobowej z X wieku w kopcu w Mammen w Jutlandii. Datowanie dendrochronologiczne narożnego słupa komory, a także badania wyposażenia grobu (w tym haftowanej tkaniny i słynnej siekiery z Mammen) wykazały, że drzewa do jej budowy ścięto na przełomie lat 970-71. Pogrzeb musiał odbyć się niedługo potem.


Bibliografia

C. Batey, H. Clarke, R. I. Page, N. S. Price, Wielkie kultury świata. Wikingowie, Warszawa 1998